291. Powrót w Bieszczady, czyli "Wyzwania Dębowego Uroczyska" Joanna Tekieli
Kilka miesięcy temu opowiadałam Wam o moim pierwszym spotkaniu z twórczością Joanny Tekieli - o Dębowym Uroczysku, książce, która zauroczyła mnie pięknymi okolicznościami przyrody, w jakich rozgrywa się akcja (recenzja TU). Dziś z kolei pora na kilka słów o najnowszej powieści tej autorki, o kontynuacji wspomnianej wyżej historii Niny i mieszkańców pensjonatu w Dębowym Uroczysku.
Akcja Wyzwań Dębowego Uroczyska zaczyna się dokładnie w momencie, kiedy zakończyła się poprzednia książka, autorka przypomina jednak najważniejsze rzeczy z pierwszego tomu, więc jeśli ktoś nie zna "Dębowego Uroczyska" a sięgnie po tę powieść, to nie powinien poczuć się zagubiony. Spotykamy tu ponownie Ninę, byłą żołnierkę, Eryka, wykładowcę akademickiego oraz Alinę i Przemka, właścicieli pensjonatu. Cała ta barwna gromadka ma za sobą ciekawy czas, niepozbawiony smutków, ale też i radości. Dębowe Uroczysko stało się dla nich prawdziwą przystanią, miejscem, gdzie mają przyjaciół, którzy ich wesprą, niezależnie od okoliczności.
Mamy w tej książce, podobnie jak w poprzednim tomie, traumy z przeszłości, trudne starania o wymarzone dziecko, jest sporo smutku, ale też nieco nadziei, przyjaźni i poczucia wspólnoty, a i dość subtelny wątek miłosny się znajdzie. To wszystko okraszone jest wprost sielskim otoczeniem - leśnymi ustroniami, gdzie można praktykować drzewoterapię i pomyśleć o swoim życiu, ale też zmierzyć się z torem przeszkód przygotowanym przez Ninę. Tytułowe wyzwania mają tu dwojakie znaczenie: po pierwsze odnoszą się do zajęć - wspomnianych terenowych testów sprawnościowych, a po drugie do codzienności w Dębowym Uroczysku, do tego, co jeszcze przed mieszkańcami pensjonatu, do doświadczeń, jakie mają przed sobą i za sobą.
Nie jest to szczególnie dynamiczna opowieść, w większości jest wręcz dość senna, a nawet można powiedzieć, że niewiele się w niej dzieje. Jej siłą jest jednak przekaz, który ze sobą niesie - o mocy przebaczenia (także sobie samemu), o tym, jak ważna jest walka z demonami przeszłości i dbanie o własne zdrowie psychiczne - a także nastrój, jaki autorka w niej zbudowała. Wyzwania Dębowego Uroczyska mogą zauroczyć czytelnika pięknymi, klimatycznymi opisami otaczającej przyrody, ciepłem i urokiem całej opowieści, nadzieją i wszelkimi emocjami, jakie z niej wyzierają.
Ta napisana w prostym, przystępnym, bezpretensjonalnym stylu, okraszona odrobiną humoru opowieść, mimo trudnych tematów, jakie porusza, może się sprawdzić jako taka pocieszająca lektura na gorsze dni, czy lekka książka w sam raz na urlop. To powieść w sam raz dla fanek spokojnych obyczajówek, takich które przenoszą w piękne miejsca, zapewniają odrobię emocji i pozwalają tez zatrzymać się przez chwilę i pomyśleć. Nie jest to książka specjalnie odkrywcza, ale czy każda musi taka być? Polecam!
autor: Joanna Tekieli
data wydania: 19.06.2024 r.
wydawca: Wydanictwo FILIA
liczba stron: 360
kategoria: powieść obyczajowa
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem.
Skoro to dobra książka na urlop to może się skuszę.
OdpowiedzUsuńWraz z pierwszym tomem świetnie się sprawdzi na urlop i nie tylko ;)
UsuńChętnie skorzystam z tej wakacyjnej polecajki.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy ;)
UsuńMam w planach. Może uda mi się przeczytać w urlop.
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem Twojej opinii ;)
UsuńZ chęcią poznam twórczość autorki i sięgnę również po tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam, zwłaszcza na urlop :)
UsuńCzasem potrzebuję tego typu książek, najlepiej czytanych na łonie natury :). Wolę jednak zacząć od pierwszej części :)
OdpowiedzUsuńTo dobra decyzja ;)
Usuń