142. O Hiszpanii trochę inaczej, czyli "Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii" Mikołaj Buczek

Lubię czasem sięgnąć po książki, które przeniosą mnie w miejsca nieznane, gdzieś, gdzie jeszcze nie byłam. Kiedy więc dowiedziałam się o "Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii" Mikołaja Buczka, wiedziałam, że chcę poznać tę publikację. Udało mi się przeczytać ją przedpremierowo, ale nie miałam kiedy opublikować opinii na jej temat tu na blogu. Wobec tego, teraz postaram się to nadrobić ;).


tytuł: "Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii"
autor: Mikołaj Buczek
data wydania: 1. lipca 2020 r.
wydawca: Wydawnictwo Poznańskie
liczba stron: 327
kategoria: literatura podróżnicza/literatura faktu
uwagi:
*ładne wydanie

Sobremesa oznacza oznacza rozmowę przy stole po posiłku. To czas, który bliscy, czy przyjaciele spędzają razem przy dobrym winie i przekąskach, kiedy sobie rozmawiają, żartują, po postu są razem. To bardzo charakterystyczne dla Hiszpanów - te spotkania, wspólne spędzanie czasu z rodziną czy znajomymi i o tym między innymi opowiada książka "Sobremesa. Spotkajmy się w Hiszpanii" Mikołaja Buczaka.

Hiszpania kojarzy się pewnie większości z nas ze słońcem, plażami, imprezami i sjestą. Tymczasem jest to kraj o dość skomplikowanej historii, bogatym dziedzictwie kulturowym i bardzo różnorodnym, barwnym społeczeństwie, tylko trzeba się trochę bardziej zagłębić w tę tematykę, porzucić stereotypy, a poznać fakty. I tym właśnie zajmuje się w swojej książce Mikołaj Buczak. Opowiada on o wszystkich obliczach mieszkańców tego państwa, o ich narodowych wadach i zaletach, o ich spojrzeniu na różne tematy, nawet te kontrowersyjne.

Dużo uwagi autor poświęca grupom etniczny składającym się na hiszpańskie społeczeństwo, a także różnicom, które je dzielą, a zwłaszcza barierom i ciekawostkom językowym. Hiszpania bowiem nie jest jednolitym krajem, składają się się na nią terytoria zamieszkałe przez Basków, Andaluzyjczyków Katalończyków, Galisyjczyków etc.. Każda z tych społeczności nie tylko ma swoje przyzwyczajenia, tradycje, ale często też dialekt, które wyróżnia ją od reszty kraju. Część z nich dąży również do niepodległości, co jest ciekawe dla osób z zewnątrz.

Książka opowiada też o tym jak to jest z tym barowym życiem Hiszpanów, skąd się ono wzięło i jak wygląda naprawdę. Mówi również co nieco o edukacji w tym kraju, czy o tym jak jego mieszkańcy radzą sobie z językami obcymi. Ale przede wszystkim, zwraca uwagę na to jak masowa turystyka wpłynęła na ten kraj, jego mieszkańców, jak pomogła, ale też jak zakłóciła życie ludziom, jakie zniszczenia spowodowała. Ta opowieść o turystach w Hiszpanii naprawdę otwiera oczy na różne blaski i cienie, zwłaszcza cienie masowego napływu zwiedzających z innych państw. Ważną i interesującą częścią książki jest też ostatni rozdział, w którym autor porusza tematykę feminizmu w tym kraju, mówiąc o historii i współczesności.

Cała opowieść autora napisana jest językiem prostym i bezpretensjonalnym, jakby on sam spotkał się z czytelnikiem i bez zadęcia czy zbędnych ozdobników mówił o tym, co wie o Hiszpanii. Na uwagę zasługują liczne przypisy i odwołania się do innych publikacji, dzięki czemu mamy pewność, że nie są to puste słowa, tylko mają swoje podparcie w materiałach źródłowych, choćby w prasie. Ciekawe są też fotografie z różnych miejsc w Hiszpanii, które bardzo ładnie ilustrują wywody autora. Współgrają one z książką, nadając jej też wartość estetyczną, podobnie zresztą jak piękna okładka i ciekawa wyklejka, którymi charakteryzuje się to wydanie.

"Sobremesa. Spotkajmu się w Hiszpanii" nie jest przewodnikiem turystycznym, nie jest też typową książką podróżniczą, powiedziałabym, że to taka przyjemna hybryda literatury podróżniczej z popularnonaukową i literaturą faktu. Po prostu taki dłuższy esej, opowieść o Hiszpanii mniej znanej. Całość czyta się lekko, szybko i bezproblemowo, ale też z dużym zainteresowaniem. Polecam tę książkę wszystkim zainteresowanym piękną Hiszpanią, wszystkim, którzy chcą poznać jej nieco inne, choć jakże ciekawe oblicze.


Za możliwość poznania tej interesującej książki dziękuję Wydawnictwu Poznańskiemu oraz Bookhunter.pl, gdzie równie możecie znaleźć moją recenzję.

Komentarze

  1. Mam tę książkę na swojej półce. Jednak na taką lekturę muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, nie każda lektura pasuje na każdy czas ;)

      Usuń
  2. Bardzo fajnie dowiedzieć się czegoś, czego pewnie nie znajdziemy w typowych przewodnikach turystycznych. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak, to nie jest przewodnik turystyczny i można się z tej książki dowiedzieć ciekawych rzeczy ;)

      Usuń
  3. Ciekawa książka, fajnie, że poświęca trochę czasu na mieszkańców etnicznych. Sama Hiszpania ma bardzo ciekawą historię, która warto poznać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, to interesująca, warta uwagi książka, która przybliża nam trochę Hiszpanię ;)

      Usuń
  4. Książka dla mnie! Hiszpania mnie fascynuje, choć jeszcze nigdy tam nie byłam i cały czas pozostaje w sferze moich marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, w takim razie bardzo polecam Ci tę książkę! Mnie też się marzy Hiszpania, może kiedyś się uda ;)

      Usuń
  5. NIe wiem czy w tej chwili mialabym na nią ochotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wydaje mi się, że to może być prawdziwa gratka dla osób zafascynowanych Hiszpanią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdecydowanie tak! Ale też dla osób, które chcą poznać ten kraj z nieco innej perspektywy ;)

      Usuń
  7. Dla fana klimatów Hiszpańskich i osób interesujących się krajem ta książka wydaje się być obowiązkową do poznania. W ogóle fajnie, że autor postanowił zrobić swego rodzaju połączenie gatunków, a nie skupiać się na jednym, konkretnym. Ten zabieg z pewnością poszerza grono czytelników. :) Czy przeczytam? Może. Okładka faktycznie jest śliczna, ale nie jestem pewna, czy na tyle interesuję się Hiszpanią, by sięgnąć. Pewnie jak się skończy covidowe szaleństwo pojadę na wycieczkę i jeśli będzie to kraj "ciągłej sjesty" to się skuszę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, to pozycja obowiązkowa dla hiszpanofila ;). Ale myślę, że i osoby, które niewiele mają wspólnego z tym krajem mogłyby być zadowolone z tej lektury ;).
      Ha, chyba każdy z nas ma już plany "pocovidowe", ja marzę o Rzymie, ale Hiszpanię też mam gdzieś w dalszych planach ;)

      Usuń
  8. Mam tę książkę na swojej liście i jestem jej bardzo ciekawa. Z chęcią poczytam o Hiszpanii. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że będziesz zadowolona z tej lektury, jak już po nią sięgniesz ;)

      Usuń
  9. Czytałabym. Lubię takie "hybrydy" :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zdecydowanie idealna pozycja dla osób, które uwielbiają podróżować, interesują się turystyką i Hiszpanią. Świetna alternatywa podróżowania w domu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, zwłaszcza w takich czasach jak teraz mamy... Dzięki tej książce można się przenieść w ciekawe miejsce ;)

      Usuń
  11. Czytałam Twoją recenzję już kilka dni temu i nadal ogromnie mi się podoba! Nie będę owijać w bawełnę, bardzo chciałabym przeczytać "Sobremesę" - kocham Hiszpanię, lubię nieoczywisty styl, nie jestem wielbicielką takich prostych przewodników, a za to z największą przyjemnością lepiej poznam mniej znane zakamarki Hiszpanii!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję pięknie ;). Cieszę się, że Cię zainteresowałam tą książką.

      Usuń
  12. Wygląda i prezentuje się tak ciekawie, że chętnie dam jej szansę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się, że Cię zainteresowała ;)

      Usuń
  13. Hiszpania to mój drugi dom i ciekawe, czy mnie by się ta książka spodobała, bo czasem takie publikacje są przeciętne i nie oddają całej prawdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem ciekawa jak byś ją odebrała ;)

      Usuń
    2. Może za jakiś odległy czas przeczytam, nie mam jej teraz w planach:) Tyle razy tam byłam, że wymienione przez Ciebie kwestie dobrze znam, więc wątpię, by książka była dla mnie aż tak oryginalna :)

      Usuń
    3. Możliwe, że wiesz więcej niż autor ;). Więc rozumiem Cię

      Usuń
  14. O Hiszpanii chętnie dowiedziałabym się więcej, więc zapisuję tytuł książki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, cieszę się, że poczułaś zainteresowanie ;)

      Usuń
  15. Brzmi bardzo bardzo ciekawie ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  16. Dla mnie super ! Lubię książki, które podarują mi nową wiedzę, a w tym przypadku zapewne by tak było. To jak wybranie się w podróż do Hiszpanii :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie bardzo Ci polecam tę książkę ;)

      Usuń
  17. Fajna publikacja. Czasami lubię po takie sięgać, a skoro tę polecasz, to może się skuszę :D
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, mam nadzieję, że Ci się spodoba ;)

      Usuń
  18. Nigdy nie interesowałam się Hiszpanią, choć przez jakiś czas uczyłam się hiszpańskiego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo ja zawsze chciałam się nauczyć tego języka, ale jakoś zabrakło mi motywacji ;)

      Usuń
  19. Chętnie bym przeczytała coś więcej o Hiszpanii

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.