314. Poszukiwanie własnego miejsca, czyli "Byle dalej od Wszeborowa" Joanna Tekieli

Pióro Joanny Tekieli nie jest mi obce, przeczytałam (i zrecenzowałam – TU) trzy książki tej autorki. Kiedy jednak sięgałam po kolejną powieść z jej dorobku – Byle dalej od Wszeborowa – nie miałam pojęcia, że to kontynuacja Leśniczówki Wszebory. Na szczęście okazało się, że obie te książki nie są aż tak ściśle powiązane, więc mogłam w spokoju delektować się lekturą. I dziś chcę Wam o niej w kilku słowach opowiedzieć.



Byle dalej od Wszeborowa to historia Kasi, farmaceutki, która od urodzenia mieszka w tytułowym miasteczku, w pobliżu tajemniczej polany Wszebory. Ta młoda kobieta ma dość małomiasteczkowego wścibstwa i tych wszystkich nieproszonych rad od sąsiadów, postanawia więc zmienić swoje życie. Ma do tego świetną okazję, bo niespodziewanie odziedzicza pokaźny majątek. Rusza więc swoim trabantem w trasę, byle dalej od Wszeborowa…

Od razu zaznaczę, że nie jest to książka dynamiczna, ba, właściwie niewiele się w niej dzieje. Skupia się całkowicie na Kasi, która szuka swojego miejsca na świecie – dosłownie i w przenośni. Autorka w tej opowieści z dużą delikatnością i wyczuciem śledzi perypetie swojej bohaterki i jej poszukiwania, pozwala jej odkrywać siebie samą, popełniać błędy, czasem działać bezmyślnie, a czasem zbyt pośpiesznie. A my razem z nią patrzymy na Kasię, jej pragnienia i lęki, a także małe i większe przygody na tej drodze do znalezienia domu i odkrycia, kim naprawdę jest. 

Główna bohaterka tej powieści jest tak różna od typowych książkowych postaci, które postanawiają zmienić swoje życie. Przede wszystkim, jest niezależna, a jej działanie jest całkiem przemyślane – wyjazd z Wszeborowa przygotowała z najdrobniejszymi szczegółami, a i wie mniej więcej, dokąd zmierza. Nie jest to osoba, która pod wpływem impulsu porzuca wszystko, co znała do tej pory. Ma swoje marzenia i stara się je spełniać, ale też nie za wszelką cenę. Do tego jest odważna, nie ucieka od problemów, nie daje się lękom, wytrwale dąży do celu, a przy tym ma w sobie niezwykłe pokłady empatii i niesamowicie dobre serce, które pokazuje, kiedy pomaga wszystkim dookoła. Kasia to naprawdę ciekawa, pozytywna postać, i z zainteresowaniem śledziłam jej zmagania, kibicowałam jej w znalezieniu tego swojego miejsca. 

W tej książce ważna jest też miłość do natury, którą widać zarówno w przemyśleniach głównej bohaterki, jak i w opisach miejsc, gdzie rozgrywa się akcja. Autorka swoimi słowami barwnie odmalowuje obrazy otoczenia –  czy to wzburzonego, pełnego grozy morza, czy spokojnego lasu, w którym przez korony drzew przenikają promienie słońca, a ptaki odśpiewują swoje melodie. Dodatkowo, wzbogaca swoją historię opisami niezwykłych snów Kasi, w których pojawia się tajemnicza Wszebora, postać z legend. 

Cała ta powieść jest taka spokojna, ciepła, może nie znajdziemy w niej narracyjnych i językowych fajerwerków, bo została napisana prosto, bezpretensjonalnie, ale dzięki temu skupiamy się bardziej na tym, o czym opowiada, a nie jak to zostało opowiedziane. Jak wspomniałam, nie jest to szybka, dynamiczna historia, raczej powolna, skupiona na człowieku, konkretnie na przeżyciach wewnętrznych głównej bohaterki i jej poszukiwaniach. Jeśli lubicie tego typu historie, to i Byle dalej od Wszeborowa Was zauroczy. Mnie się podobała, może nie była zachwycająca, ale jak dla mnie to taka dobra, solidna opowieść o odkrywaniu siebie i szukaniu miejsca w tym szerokim świecie…

tytuł: "Byle dalej od Wszeborowa"
autor: Joanna Tekieli
data wydania: 26 lutego 2025 r.
wydawca: Wydawnictwo FILIA
liczba stron: 368
kategoria: powieść obyczajowa
uwagi:

*Z tego, co się zorientowałam, ta powieść nie tylko jest powiązana z Leśniczówką Wszebory, ale też z cyklem Pensjonat Leśna Ostoja. Ja jednak, mimo iż nie znałam tych książek, nie czułam zagubienia w czasie lektury, a wręcz nabrałam chęci na ich poznanie ;). W ogóle to bardzo ciekawe, że autorka tworzy takie swoje małe książkowe uniwersum.

Recenzja we współpracy z Wydawnictwem.

Komentarze

  1. Tej książki autorki jeszcze nie czytałam, więc wszystko przede mną.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie wiem, czy przeczytam tę książkę, ale będę o niej pamiętać na przyszłość.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobrze, że można czytać niezależnie, bo książka mnie zainteresowała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja to jednak lubię dość dynamiczne książki, kiedy akcja dzieje się powoli, czasami brakuje mi cierpliwości :P

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.