32. "Niechciany gość" Shari Lapena, czyli o książce z booktouru
Niedawno po raz pierwszy uczestniczyłam w booktourze organizowanym przez jedną z bookstagramerek. Na pewno wiecie jak wygląda taki booktour od strony praktycznej - jedna osoba puszcza w obieg jakąś książkę, różne osoby ją czytają i przesyłają dalej. Czasem zapisują też na tej książce swoje notatki, podkreślają interesujące fragmenty (to tak à propos poprzedniego wpisu...), a do przesyłki dorzucają słodycze, zakładki i różne niespodzianki i wysyłają do kolejnej osoby. I ta książka tak krąży, aż dotrze z powrotem do właściciela... Książka, którą miałam okazję poznać w ramach tego touru to "Niechciany gość" Shari Lapena i właśnie o niej będzie dzisiejszy wpis...
tytuł: "Niechciany gość"
tytuł oryginału: "An unwanted guest"
autor: Shari Lapena
data wydania: 26 lipca 2018 r.
data polskiego wydania: 20 listopada 2018 r.
tłumaczenie: Piotr Kuś
wydawca: Zysk i S-ka
tytuł: "Niechciany gość"
tytuł oryginału: "An unwanted guest"
autor: Shari Lapena
data wydania: 26 lipca 2018 r.
data polskiego wydania: 20 listopada 2018 r.
tłumaczenie: Piotr Kuś
wydawca: Zysk i S-ka
Książka Shari Lapena jest porównywana do twórczości Agathy Christie. Aż wstyd przyznać, że nie znam żadnej powieści królowej kryminału, bo jakoś nie byłam nimi do tej pory zainteresowana... Jeśli jednak są podobne, a zapewne nawet lepsze od "Niechcianego gościa" to żałuję, że nie miałam okazji ich poznać ;). I być może dzięki tej książce się skuszę na któryś kryminał pani Christie...
Tak naprawdę sam pomysł na historię opisaną w tej książce nie jest szczególnie odkrywczy - tuzin różnorodnych osób zostaje odcięty od świata w hotelu na odludziu. Niespodziewanie jedno z nich ginie. Wydaje się, że to był nieszczęśliwy wypadek, jednak wkrótce okazuje się, że nie żyje kolejna osoba... Wśród gości hotelowych i mocno okrojonego personalu zaczynają się podejrzenia. Powoli okazuje się, że nikt nie jest taki, jakim się wydaje... Wychodzą na jaw mroczne tajemnice i głęboko skrywane
sekrety... Tak na prawdę nikt nie jest bezpieczny w hotelu Mitchell's Inn...
Książka jest napisana w 3 osobie w czasie teraźniejszym, bez emocji, bez wczucia się w przeżycia wewnętrzne występujących w niej postaci. Narrator co prawda zna dobrze bohaterów i ich myśli, ale odsłania je po trochu, dozując tym samym napięcie i rozbudzając apetyt czytelnika na ciąg dalszy... Bohaterowie są właściwie odcięci od świata przez pogodę (jest zima, wszystko jest oblodzone, a na dodatek wysiadł prąd), a także przez fakt, że sam hotel usytuowany jest na odludziu... Powoduje to, że czytając, wczuwamy się w ten mroczny, niespokojny, wręcz duszny klimat zamkniętych pomieszczeń hotelowych, w których przebywa garstka przerażonych osób, a także morderca...
Swoją drogą, kiedy czytałam tę powieść, za moim oknem panowała podobna aura jak w tej historii, więc mogłam się trochę wczuć w sytuację bohaterów... Na szczęście jednak prąd nam w domu nie wysiadł, nie było też żadnego morderstwa ;).
W swojej opowieści autorka pokazuje, że każdy z nas ma tajemnice, a także, że w ekstremalnych sytuacjach w ludziach wyzwalają się różne instynkty, niekoniecznie dobre... Ja sama przez cały czas zapoznawania się z tą historią miałam różne podejrzenia, ale nie udało mi się do końca zgadnąć kto zabił... Autorka bowiem myliła tropy, podawała różne niespodziewane, a czasem sensacyjne informacje o bohaterach, które mydliły mi oczy, a momentami powodowały, że czułam się zdezorientowana.
Język tej powieści - prosty, bez udziwnień i niepotrzebnych opisów, powoduje, że czyta się ją szybko i bezproblemowo... Jedyną jej większą wadą jest powolny koniec, a właściwie moment kiedy policja zajmuje się rozwiązywaniem zagadki kryminalnej i mozolnym odkrywaniem prawdy.
Umówmy się, to nie jest arcydzieło literatury światowej, nie jest to nawet najlepszy thriller/kryminał jaki czytałam, ale ogólnie to bardzo dobra, wciągająca, przyjemna książka akurat na czas zimowy ;). Dobrze ją wspominam i chętnie sięgnę po inne książki tej autorki...
********
Znacie "Niechcianego gościa"? A może czytaliście inną książkę tej autorki?
Co sądzicie o idei booktourów?
Książka jest napisana w 3 osobie w czasie teraźniejszym, bez emocji, bez wczucia się w przeżycia wewnętrzne występujących w niej postaci. Narrator co prawda zna dobrze bohaterów i ich myśli, ale odsłania je po trochu, dozując tym samym napięcie i rozbudzając apetyt czytelnika na ciąg dalszy... Bohaterowie są właściwie odcięci od świata przez pogodę (jest zima, wszystko jest oblodzone, a na dodatek wysiadł prąd), a także przez fakt, że sam hotel usytuowany jest na odludziu... Powoduje to, że czytając, wczuwamy się w ten mroczny, niespokojny, wręcz duszny klimat zamkniętych pomieszczeń hotelowych, w których przebywa garstka przerażonych osób, a także morderca...
Swoją drogą, kiedy czytałam tę powieść, za moim oknem panowała podobna aura jak w tej historii, więc mogłam się trochę wczuć w sytuację bohaterów... Na szczęście jednak prąd nam w domu nie wysiadł, nie było też żadnego morderstwa ;).
W swojej opowieści autorka pokazuje, że każdy z nas ma tajemnice, a także, że w ekstremalnych sytuacjach w ludziach wyzwalają się różne instynkty, niekoniecznie dobre... Ja sama przez cały czas zapoznawania się z tą historią miałam różne podejrzenia, ale nie udało mi się do końca zgadnąć kto zabił... Autorka bowiem myliła tropy, podawała różne niespodziewane, a czasem sensacyjne informacje o bohaterach, które mydliły mi oczy, a momentami powodowały, że czułam się zdezorientowana.
Język tej powieści - prosty, bez udziwnień i niepotrzebnych opisów, powoduje, że czyta się ją szybko i bezproblemowo... Jedyną jej większą wadą jest powolny koniec, a właściwie moment kiedy policja zajmuje się rozwiązywaniem zagadki kryminalnej i mozolnym odkrywaniem prawdy.
Umówmy się, to nie jest arcydzieło literatury światowej, nie jest to nawet najlepszy thriller/kryminał jaki czytałam, ale ogólnie to bardzo dobra, wciągająca, przyjemna książka akurat na czas zimowy ;). Dobrze ją wspominam i chętnie sięgnę po inne książki tej autorki...
********
Znacie "Niechcianego gościa"? A może czytaliście inną książkę tej autorki?
Co sądzicie o idei booktourów?
Nie czytałam jeszcze żadnej książki autorki...
OdpowiedzUsuńUważam, że to bardzo fajna idea, aczkolwiek nigdy jeszcze nie miałam okazji brać w niej udziału. Muszę kiedyś spróbować :)
Koniecznie spróbuj ;)
UsuńZnam prozę autorki i wiem, że do mnie przemawia jej pióro. Lubię takie thrillery.
OdpowiedzUsuńChyba właśnie do mnie też przemawia jej pióro... Ale jak przeczytam pozostałe jej książki to się upewnię ;)
UsuńNie jest, zgadzam się :D
OdpowiedzUsuńJa wzięłam się za tę książkę z tego względu, że oglądałam dużo filmów z tym motywem, a w ksiązce się jeszcze nie spotkałam :D
Dla mnie to zakończenie takie średnio satysfakcjonujące, ale ksiązka ogólnie ok :D
Faktycznie, zakończenie mogłoby być bardziej rozbudowane, albo nawet nieco inne ;)
UsuńNie znam autora. Nie brałam udziału w takiej akcji ale o niej słyszałam. Nie wiem czy książkę przeczytam ale aby nie było, że jestem tak zupełnie na nie to zerknę do niej jeśli nadarzy się okazja. Piszesz, że jest przyjemna a to... powiem, że ok ;) Czasem człowiek potrzebuje czegoś niewymagającego ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że tak, czytanie to nie tylko wzniosłe odczucia, ale też po prostu rozrywka ;). A ta książka to jest dobra rozrywka ;)
UsuńCzytanie ma być rozrywką i przyjemnością a przynajmniej powinno :)
UsuńJasne, że tak ;)
UsuńCzytałam i bardzo, bardzo polubiłam tę powieść. Styl autorki ogólnie mocno uderza w mój gust. Duszna atmosfera, mylne tropy... przy książce bawiłam się wybornie. I ne jest to pierwsza książka Shari, jaką udało mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, czytanie tej książki to dobra rozrywka ;)
UsuńNie znam twórczości autorki, ale jeśli nadarzy się taka okazja, to dam jej szansę.
OdpowiedzUsuńKoniecznie! Bardzo dobrze się czyta ;)
UsuńNie czytałam, ani nie znam autorki :) Booktoury są fajne, sama czasami biorę udział :)
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Właśnie polubiłam się z booktourami i zapisałam się już na drugi ;).
UsuńBardzo miło wspominam powyższą książkę :)
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCiekawa powieść, może uda mi się ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuń~Pola z www.czytamytu.blogspot.com
Zapraszam!
Polecam! ;)
UsuńNie wiem jeszcze czy mam ochotę po nią sięgać - tym bardziej, jeżeli nie jest to kryminał z tych, o których nie da się zapomnieć.
OdpowiedzUsuńJakbyś trafiła kiedyś na tę książkę, to spróbuj, a może Ci przypasuje? ;)
UsuńA to że chcesz sięgnąć po kolejne książki to już coś!
OdpowiedzUsuńZgadza się ;)
UsuńJa mimo wszystko dam tej książce szansę. Tym bardziej, że zaciekawiła mnie już w momencie zapowiedzi. 😊
OdpowiedzUsuńNo właśnie, ja jej dałam szansę i miło ją wspominam ;)
Usuńnie biorę udziału w booktourach, bo mieszkam w dwóch miejscach i trudno byłoby ogarnąć odbiór książki w terminie :D co do tej książki, mam średnie odczucia, a zimą lubię czytać o górach :d pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRozumiem ;)
UsuńWydaje się być ciekawa. Może dam jej szansę :)
OdpowiedzUsuńZaczytane-dziewczyny.blogspot.com
Polecam! ;)
UsuńNie spotkałam się wcześniej z tą książką, ale raczej sobie ją odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com
Nie każdy lubi thrillery i kryminały, rozumiem :)
UsuńPodobała mi się ta książka i mi również nie udało się zgadnąć zakończenia. Wszystkich już chyba wtedy podejrzewałam, a i tak się zaskoczyłam. :D
OdpowiedzUsuńCzyli autorka dobrze wymyśliła intrygę ;)
Usuń