274. "Poradnik prawdziwej damy. Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego?" Dianne Freeman

O serii książkowej "Poradnik prawdziwej damy" słyszałam naprawdę wiele dobrego, postanowiłam więc sprawdzić, czy i mnie spodobają się historie kryminalne rozgrywające się w wiktoriańskiej Anglii. Swoją przygodę z powieściami Dianne Freeman zaczęłam jednak nie od pierwszego tomu, a od czwartej książki z serii, czyli "Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego?". Znajoma ostrzegała mnie, że zaspojleruję sobie tym losy głównej bohaterki, ale zarazem potwierdziła, że sama zagadka kryminalna w każdym tomie jest inna, więc ogólnie nie będę mieć problemu ze zorientowaniem się kto jest kim i co się dzieje. I miała rację, ale o tym za chwilę ;).



Lady Frances, wdowa po lordzie Harleigh, ma obecnie dość poukładane życie w świecie londyńskiej socjety. Szykuje się właśnie do ślubu ze swoim sąsiadem, George'em Hazeltonem, została też zaproszona na przyjęcie, gdzie gościć też będą członkowie rosyjskiej rodziny królewskiej. Niestety, jej stabilizację zaburza pojawienie się kobiety, która twierdzi, że jest żoną jej narzeczonego, co powoduje cały ciąg nieprzewidzianych zdarzeń...

Jak wspomniałam, to było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i z serią opowiadającą o losach Frances, lady Harleigh, oraz o jej amatorskich śledztwach kryminalnych. Mimo to nie czułam zagubienia, nie miałam problemu z wciągnięciem się w opowieść, wręcz przeciwnie, bardzo łatwo się zorientowałam w tej historii i jej bohaterach. Pomogło mi w tym lekkie pióro autorki, prostota stylu, dowcip i to, że widać, że nie kieruje swojej książki tylko do osób zaznajomionych z poprzednimi tomami - niektóre rzeczy wyjaśniała i przypominała. 

Podobał mi się klimat tej powieści, jej umiejscowienie w czasie i przestrzeni - wśród londyńskiej socjety, gdzie ważne są konwenanse i unikanie skandali. Autorka bardzo fajnie pokazała jak rozprzestrzenia się plotka, ile znaczy dobra opinia w towarzystwie oraz jak łatwo można ją stracić. Widać tu też klimaty epoki wiktoriańskiej, w jakiej rozgrywa się akcja, chociaż same stosunki między bohaterami bywają lekko uwspółcześnione, bardziej bezpośrednie. Sama główna bohaterka też nie jest typową wdową z tamtych czasów, co akurat nadaje książce dużo uroku :).

Również intryga kryminalna jest warta uwagi - dość zawiła, ciekawie powiązana z główną bohaterką, powoli się rozwijająca i zahaczająca o coraz szersze kręgi, zakończona może nieco za szybko, ale logicznie i satysfakcjonująco, jeśli mogę to tak ująć. Podobało mi się półamatorskie śledztwo Frances i Georga, to jak odkrywali prawdę i też jak pomogli im w tym inni bohaterowie, czasem w dość przypadkowy sposób. Mogłabym się przyczepić do tego, jak są opisane charaktery tych postaci, ale zapewne w poprzednich książkach ich opisy były bardziej rozbudowane i autorka też pewnie nie chciała się powtarzać. 

"Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego?" to bardzo przyjemna powieść obyczajowa z wątkami kryminalnymi, dobrze osadzona w historii, z odpowiednim nastrojem oraz sympatycznymi bohaterami. Czytało mi się ją naprawdę dobrze, czasem wręcz z uśmiechem, a historia kryminalna mnie wciągnęła i zaintrygowała. Myślę, że ta książka i poprzednie tomy serii sprawdzą się jako takie comfort books, które zapewnią niegłupią rozrywkę, poprawią humor i przeniosą choć na chwilę w czasie. Ja na pewno z przyjemnością sięgnę po pierwszą książkę z cyklu i będę czytać dalej, bo mnie ta powieść przekonała ;).

tytuł: "Co zrobić z pierwszą żoną narzeczonego?"
tytuł oryginału: "A Fiancée's Guide to First Wives and Murder"
seria: "Poradnik prawdziwej damy" tom 4
autor: Dianne Freeman
data wydania 14 lutego 2024 r.
wydawca: Skarpa Warszawska
liczba stron: 368
kategoria: powieść obyczajowa/kryminał

Recenzja we współpracy z wydawnictwem Skarpa Warszawska.

Komentarze

  1. Lektura zapowiada się przyjemnie, więc chętnie poznam ten cykl.

    OdpowiedzUsuń
  2. Skoro jest odpowiedni nastrój i dobrze skrojeni bohaterowie to mogę się skusić na tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo rzadko sięgam po tego typu książki, ale myślę, że tę mogłabym przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam! Ale może zacznij od pierwszego tomu, żeby sobie nie zaspojlerować relacji bohaterów ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.