227. "Wojna nie znosi szczęśliwych zakończeń", czyli antologia "Rozdzieliła nas wojna"

Ostatnio pisałam, że chyba czuję przesyt wojennymi historiami. Miałam odpocząć od tego typu literatury, ale tytuł, o którym dziś napiszę zainteresował mnie od kiedy tylko o nim usłyszałam. Nie jestem może fanką opowiadań, od dawna jednak chciałam zapoznać się z twórczością większości autorów, których historie znalazły się w tym zbiorze, pomyślałam więc, że to będzie świetna okazja. Z siedmiu osób współpracujących przy tej antologii znam tylko książki dwóch: pani Jax (recenzja "Białych róży z Petersburga" TU) i pani Wysoczańskiej (recenzja "Narzeczonej nazisty" TU, a "Siły kobiet" TU). O pozostałych słyszałam, ale nie miałam okazji wcześniej zapoznać się z ich powieściami.

Sprawdźcie sami, co sądzę o tym zbiorze...
 

Wbrew pozorom, na tę antologię nie składają się opowiadania stricte wojenne. Oczywiście wojna jest ich ważną częścią, w końcu, jak głosi tytuł, rozdzieliła głównych bohaterów, ale jednak w większości historii nie gra tu głównej roli. Opowiadania znajdujące się w tym zbiorze są bardzo różne, każde jest inne, ale jest coś, co je łączy - bardzo dobry styl i ciekawe podejście do tematu antologii. 

Tym razem najmniej zachwyciła mnie historia opowiedziana w "Ostatnim portrecie" autorstwa pani Barbary Wysoczańskiej - oczywiście była smutna, ale chyba najmniej oryginalna z całego zbioru. Najlepsze było z kolei "Terra Felice" pana Maxa Czornyja, choć pełne rozczarowania, tęsknoty i smutku. 

"Terra Felice" Max Czornyj - to było dla mnie zaskoczenie, ktoś wpadł na świetny pomysł na zaczęcie zbioru od tej historii, bo jest naprawdę na wysokim poziomie. Napisana jest świetnie, bardzo elokwentnie, zaskakująca, przeniknięta tęsknotą i bezsilnością. Z tego opowiadania pochodzi cytat z tytułu wpisu - "Wojna nie znosi szczęśliwych zakończeń".

"Muzyka serc" Joanna Jax - pomysł z osnuciem historii wokół muzyki i Konkursu Chopinowskiego był naprawdę ciekawy, ale samo opowiadanie jak dla mnie okazało się jednak trochę za bardzo ckliwie i banalne. Nie znaczy to jednak, że Was nie zachwyci, ja po prostu jestem bardzo wyczulona na takie klimaty i po prostu mi nie odpowiadają.

"Symetria" Agnieszka Lis - tu mamy kolejny nietypowy pomysł na opowieść, zaczyna się we współczesności, aby następnie przejść do czasów wojennych. Częste zmiany narracji (w pierwszej i trzeciej osobie, przeplatane wydarzenia współczesne ze wspomnieniami) trochę przeszkadzały mi w płynnym czytaniu, ale sama historia jest naprawdę ciekawa, nieco melancholijna, ale warta uwagi. 

"Koniarz" Maria Paszyńska - to było bardzo poruszające opowiadanie, pełne smutku i okrucieństwa, pokazujące, że wojna zniszczyła nie tylko ludzi, ale i zwierzęta, w tym przypadku konie. Zrobiło na mnie naprawdę duże wrażenie.

"Rozdzieliła nas wojna, ustawiając to, co minione, po drugiej stronie niewidzialnej barykady odgraniczającej życie od śmierci."

"Nim zakwitną grusze" Sylwia Winnik - to było o tyle ciekawe, że oparte na prawdziwej historii. Kolejne smutne opowiadane, ale też po prostu trudne i niepozbawione dramatyzmu, bo przedstawia życie obozowe, miłość i śmierć. Jest w nim też jednak nieco nadziei, co mnie bardzo ujęło.

"Ostatni portret" Barbara Wysoczańska - trochę mnie rozczarowała ta opowieść. Jak dla mnie jest zbyt banalna, zabrakło tu czegoś zaskakującego. Wygląda jak typowe opowiadanie o młodzieńczej miłości, której kres zadała wojna. Stylistycznie nie mogę tej opowieści nic zarzucić, po prostu mnie nie porwała.

"Sukienka z Floriańskiej" Bogna Ziembicka - ta historia okazała się ciekawa, a przede wszystkim, bardzo zaskakująca, nie spodziewałam się, że tak poprowadzona w ten sposób. Tytułowa sukienka jest tu oznaką nowego życia, zmiany, ucieczki od starego życia i została wprowadzona w bardzo ciekawy sposób. Nie do końca się odnalazłam w samym stylu narracji, ale jako całość to opowiadanie naprawdę mi się podobało.

"Pamięć to straszna rzecz. Tylko że bez pamięci człowieka nie ma"

Co mogę napisać więcej? Na pewno była to dla mnie naprawdę interesująca, poruszająca lektura, a całość przeczytałam dość szybko, bo w drodze do i z Trójmiasta (gdzie spędziłam ostatnie dni urlopu, stąd też zdjęcie). Czytałam ją też w wyjątkowym czasie - w dniu wybuchu II wojny światowej, co zapewne też wpłynęło na mój odbiór. Jednak całość nie tylko mnie w pewnym sensie chwyciła za serce, ale też zachęciła do poznania "normalnej" twórczości części autorów...

Jeśli lubicie tego typu opowieści, traktujące o wojennych doświadczeniach zwykłych ludzi, o miłości i śmierci, o smutku i tęsknocie, krótkie, ale poruszające, przepełnione emocjami i opisane naprawdę w dobrym stylu, z szacunkiem dla historii, to ta antologia opowiadań jest właśnie dla Was! Polecam!

"W końcu wszystkie czasy mają swoje miłości, zarazy i wojny."

tytuł: "Rozdzieliła nas wojna"
autorzy: Max Czornyj, Joanna Jax, Agnieszka Lis, Maria Paszyńska, Sylwia Winnik, Barbara Wysoczańska, Bogna Ziembicka
data wydania: 24 sierpnia 2022 r.
wydawca: Wydawnictwo FILIA
liczba stron: 408
kategoria: opowiadania/literatura wojenna


Za możliwość poznania tej książki serdecznie dziękuję Wydawnictwu FILIA.



Komentarze

  1. Same znane mi nazwiska. Jeśli będę miała okazję to na pewno zajrzę do tego zbioru.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cenię sobie literaturę wojenną, więc na pewno sięgnę po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna recenzja trudnej bądź co bądź książki. Myślę, że tego typu publikacje mają spore grono zwolenników. To przecież realistyczny melodramat. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za miłe słowa. Zgadzam się, po tego typu książki sięga sporo czytelników.

      Usuń
  4. Nie sięgam jakoś po opowiadania, nawet nie wiem czemu. Nie to, że nie lubię. Chyba po prostu zawsze wybieram coś innego. Te mnie zainteresowały, chociaż "Koniarza" kapkę się boję. Unikam treści z cierpieniem zwierząt, jeśli tylko mogę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, skoro unikasz treści z cierpieniem zwierząt, to faktycznie to opowiadanie może Cię zasmucić. Nie ma tam może wielu drastycznych opisów, ale jednak opisuje jak te konie traciły życie :(

      Usuń
  5. Bardzo czeto wybieram lektury o tematyce wojennej. A i opowiadania lubię, więc... pewnie i tę publikację przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wobec tego polecam i mam nadzieję, że Ci się spodoba :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.