109. "Dzisiaj, jutro, zawsze", czyli "Białe róże z Petersburga" Joanna Jax

Romans historyczny to jeden z moich ulubionych książkowych gatunków. Chętnie czytam o miłości, która rozpala serca i dusze ludzi w dawnych czasach... Stąd z przyjemnością sięgnęłam po nową książkę pani Joanny Jax, pt. "Białe róże z Petersburga". Zapraszam do mojej krótkiej opinii na jej temat ;).

tytuł: "Białe róże z Petersburga"
autor: Joanna Jax
data wydania: 25. października 2019 r.
wydawca: Videograf
liczba stron: 488
kategoria: romans historyczny/powieść historyczna
uwagi:
*są sceny erotyczne (mało, ale są)
*mimo wszystko nie ma brutalności, ani wulgarności.

"Białe róże z Petersburga" to romans historyczny, który rozgrywa się w Rosji z początku XX wieku. Poznajemy w nim równolegle losy dwojga młodych ludzi o jakże różnym pochodzeniu  - Aleksandra i Leny. On jest bogatym arystokratą, żołnierzem, który ma poślubić znaną sobie od dziecka Annę, również arystokratkę. Elena z kolei, jest córką zubożałego, lekarza alkoholika, który katuje swoją rodzinę w pijackim widzie. Przypadek, a może przeznaczenie, sprawia, że losy tych dwojga ludzi z różnych sfer się przecinają i owocują miłością. Jednak, zarówno pochodzenie obojga, jak też losy ich kraju, nie wróżą im świetlanej przyszłości, na dodatek pojawia się ten trzeci - Iwan, groźny przeciwnik dla Aleksandra.

Autorka postawiła sobie trudne zadanie - opowiedzieć o trudnej miłości w czasach bardzo skomplikowanych i w miejscu szczególnym. Akcja bowiem rozgrywa się w Petersburgu, mieście urzędowania cara, miejscu gdzie arystokracja oddaje się zabawom i próżniactwu, a robotnicy żyją z dnia na dzień z marnej pensji. Cała historia bohaterów opowiadana jest od 1905 do 1918 roku, a więc w czasie przemian dotykających zarówno Rosję, jak też cały świat, w czasie pierwszej tak krwawej wojny, a także rewolucji październikowej, w czasach, kiedy stary porządek upadł, a ludzie zaczęli na nowo organizować rzeczywistość.

O ile mam pewne zastrzeżenia do samej historii miłosnej, o tyle samo tło wydarzeń jest opisane bardzo szczegółowo, z dbałością o każdy detal, a zarazem bez nadmiernego skupiania się na mało ważnych kwestiach. Pani Jax udało się odmalować klimaty dawnego Petersburga, gdzie bogate życie możnych mieszało się ze skrajnym ubóstwem. Świetnie opisała także nastroje społeczne w przeddzień rewolucji, dylematy zwykłych ludzi, ale też skrajną nieodpowiedzialność szlachty. Tak samo udało się jej oddać barbarzyństwo rewolucji, bestialstwo niektórych ludzi, upojenie władzą. 

Całość czyta się szybko, może dlatego że akcja jest wartka i bez zbędnych postojów mknie ku ostatecznemu rozstrzygnięciu losów naszej trójki głównych postaci, ale także ich kraju, który jest również w tragicznej sytuacji, właściwie bez wyjścia. Czytając o losach Aleksandra, Leny i Iwana mam jednak dwa skojarzenia z innymi bohaterami literackimi i mam wrażenie, że autorka się luźno nimi zainspirowała. Oczywiście mogę się mylić, ale tak mi się to nasunęło po lekturze tej książki.

Ogólnie cała sytuacja, dziwny trójkąt miłosny z tej książki, przypomina mi trochę ten z powieści "Ogniem i mieczem" Henryka Sienkiewicza. Aleksander, podobnie jak Skrzetuski, jest szlachcicem i żołnierzem, Lena jest piękną sierotą, pochodzącą ze zubożałej szlacheckiej rodziny, czym lekko  przypomina Helenę, a z kolei Iwan jest szaleńczo zakochany w naszej pięknej bohaterce, tak, że "by z żalu świat podpalił", gdyby nie była jego, zupełnie jak Bohun. Oba te trójkąty miłosne są skomplikowane, rozgrywają się w bardzo dziwnych i trudnych czasach.

Mam też drugie skojarzenie, a mianowicie Aleksander i Lena przypominają mi Aleksandra i Tatianę z bestsellerowej serii "Jeździec miedziany" i historię ich trudnej miłości. Oczywista konotacja nasuwa się z powodu tego samego imienia głównego bohatera i tego samego miejsca akcji, ale dalej również można znaleźć pewne podobieństwa między losami tych postaci, chociaż w opowieściach pani Simmons, nie było aż tak wyraźnego antagonisty, jak Iwan u pani Jax.

Wyżej wymienione skojarzenia nie wpłynęły na mój odbiór tej powieści, jednakże sama historia miłosna w niej opisana mnie nieco rozczarowała. Mam wrażenie, że jest zbyt dramatyczna, że autorka za bardzo doświadczała swoich bohaterów, zrzucając na nich różne przeciwności, a zwłaszcza wprowadzając "tego trzeciego". Często też nie mogłam zrozumieć zachowań głównych postaci tej książki, nie potrafiłam się wczuć w ich przeżycia, a czasem nawet brakło mi dla nich współczucia. Najbardziej niezrozumiałą dla mnie postacią jest wspomniany Iwan, który zapałał, w sumie bez powodu, tak szaleńczą namiętnością do Leny, że robił wiele dziwnych rzeczy. Wydaje mi się, że już sam związek Aleksandra i tej niepozornej dziewczyny jest na tyle trudny, że nie potrzeba im jeszcze jednego utrudnienia...

Mam jeszcze jedną krytyczną uwagę odnośnie tej publikacji, a konkretnie dotyczącą jej warstwy wizualnej. Mówią, że nie powinno się oceniać książki po okładce i ja staram się tego nie robić. Niemniej, ładna, dopracowana oprawa, zachęca mnie do sięgnięcia po daną pozycję, zresztą tak, jak i innych czytelników. A ta powieść niestety ma niezachęcającą, nieco nawet kiczowatą okładkę, w której chyba grafik chciał pokazać wszystko, co się może kojarzyć z tą historią. Są na niej kobieta i mężczyzna, w tle zabytkowy budynek z Petersburga (jakby Cerkiew Zmartwychwstania Pańskiego) i nawet czerwona flaga bolszewicka się załapała. Jedynym, moim zdaniem, ładnym elementem okładki jest tytuł i ta grafika przy nim, która kojarzy się z dawnymi czasami i miłością. 

Ponieważ "Białe róże z Petersburga" to dla mnie pierwsze spotkanie z tą autorką, nie znałam jej stylu i nie wiedziałam czego się spodziewać. Okazało się jednak, że mimo iż sama historia miłosna mnie specjalnie nie porwała, to doceniam kunszt pisarski pani Jax, lekkość i dbałość o szczegóły, zbudowanie świetnego historyczno-społecznego tła opowieści, a także odmalowanie charakterów postaci. Ta powieść zaintrygowała mnie na tyle, że postanowiłam sięgnąć po inne książki tej autorki. Polecam ją zwłaszcza fanom romansów historycznych, a także osobom poszukującym dynamicznych historii miłosnych.

Za możliwość przeczytania tej książki dziękuję Wydawnictwu Videograf oraz portalowi Bookhunter.pl, gdzie również znajduje się moja recenzja.

Książkę możecie nabyć m.in, tu: https://videograf.pl/pl/p/Biale-roze-z-Petersburga/2414



Powieść przeczytałam w ramach Olimpiady Czytelniczej ;)

http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2020/01/olimpiada-czytelnicza-2020-styczen.html

Komentarze

  1. Mam w planach poznanie twórczości autorki, ale zacznę chyba od innej książki. Tę może też kiedyś przeczytam, zresztą dawno już nie czytałam romansu historycznego, a czasem lubię taki przeczytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli będziesz miała ochotę na romans historyczny, to zacznij od tej. A w innym wypadku, to faktycznie lepiej sięgnąć po pozostałe książki autorki ;)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie będę w takim razie zachęcać ;)

      Usuń
  3. Kurczę, jak zaczęłam czytać Twoją notkę, to pomyślałam, że być może sięgnę po tą książkę. Jednak teraz chyba sobie odpuszczę, tym bardziej , że rzadko sięgam po tego typu historie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale może kiedyś Cię najdzie chęć na tego typu historię, to będzie w sam raz ;)

      Usuń
  4. Ja planowałam przeczytać, ale teraz zdecydowanie sobie daruję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Najbardziej zainteresowąo mnie to tło historyczne. Jak wiesz lubię takie powieści :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, a tu na serio ta warstwa jest bardzo dobrze zbudowana ;)

      Usuń
    2. W takim razie może mi się chociaz trochę spodoba ;)

      Usuń
    3. Może ;). Jak trafisz na nią kiedyś, to spróbuj ;)

      Usuń
  6. Ja bardzo cenię sobie powieści autorki. Tę mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam inną książkę tej autorki i mi się podobała. Może kiedyś i tą przeczytam, ale na razie wolę inne książki czytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem ;). A którą książkę czytałaś?

      Usuń
    2. Czytałam ,,Dziedzictwo von Becków". Miałam w planach przeczytać też jej kontynuacje, ale jeszcze się na to nie złożyło.

      Książki jak narkotyk

      Usuń
    3. O to nie znam tej pozycji. Zapiszę tytuł ;)

      Usuń
  8. Nie przepadam za romansami historycznymi, więc w tym wypadku tytuł nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z tą autorką, ale skoro Ci się podobała, to chyba warto się przyjrzeć tej historii :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spróbuj, może Ci pasować ta historia, jeśli lubisz takie klimaty ;)

      Usuń
  10. Tej książki jeszcze nie poznałam, ale znam wszystkie poprzednie powieści autorki i polubiłam się z jej stylem. Jak zauważyłaś słusznie, dba o szczegóły. Ja doceniam jej wiedzę i rzetelność. Przynajmniej tak było w poprzednich powieściach, bo ta dopiero przede mną.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ja też doceniam tę dbałość o detale, bardzo dobry styl i świetlnie zbudowane tło. Tak jak wspomniałam, zaintrygowało mnie to na tyle, że chętnie poznam inne książki autorki ;)

      Usuń
  11. Do historycznych romansów jakoś specjalnie nigdy mnie nie ciągnęło, co nie znaczy, że nie dałbym szansy, gdyby coś przyciągnęło moją uwagę. Na pewno byłoby to dobrze oddane historyczne tło, jednak najlepiej, żeby dołączona była do niego piękna i wciągająca historia. Nie wiem czy nie zacząć swojej przygody w tym gatunku z czymś ciekawszym :)
    Co do okładki to fakt, trochę średnio się prezentuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem i nie będę Cię specjalnie namawiać, bo właśnie cała historia jest według mnie średnia, chociaż styl autorki i tło historyczne trochę łagodzą tę słabość ;). Ale jak na początek przygody, to faktycznie lepiej sięgnąć po coś innego...

      Usuń
  12. Raczej nie jestem fanką romansów historycznych, więc tę pozycję sobie odpuszczę. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jako, że jestem po fil. ros. chętnie przeczytałabym jak autorka poradziła sobie z odwzorowaniem realiów carskiej Rosji, a jedncześnie byłoby to moje pierwsze z nią spotkanie. Musze sprawdzić, czy jest w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo w takim razie chętnie poznam Twoją opinię, jako specjalistka na pewno dostrzeżesz więcej ;)

      Usuń
  14. Nie czytałam jeszcze książek tej autorki ale na tą chętnie się skuszę, lubię romanse historyczne ale zwracam w nich większą uwagę na tło (czyli ważne wydarzenia historyczne, obyczajowość danych czasów, detale zachowania, strojów i wystroju domów) niż na wątki romansowe więc myślę że powinno mi się spodobać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tak, to faktycznie może Ci się spodobać ta książka, bo tak jak wspomniałam, tło jest bardzo dobrze nakreślone ;)

      Usuń
  15. Oprawa graficzna bardzo ładnie wygląda i chociaż nie do końca jest to mój gatunek literacki to tym razem jestem ciekawa tej pozycji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podoba Ci się okładka?! Ja, jak wspomniałam wyżej, uważam ją za nieco kiczowatą, ale co kto lubi ;)

      Usuń
  16. Baaardzo chcę przeczytać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie lubię romansów. Kojarzą mi się jedynie z harlequinami, więc pomimo historii w tle, na pewno po nią nie sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz kiepskie skojarzenia w takim razie ;). Bo chociaż "harlequiny" należą do romansów, to cała ta grupa powieści jest baaardzo szeroka i zawiera coś więcej niż tanie historie miłosne, czy powiastki pełne erotyki...

      Usuń
  18. Książka mogłaby mnie wciągnąć, więc dam jej szansę :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Okładka faktycznie niezbyt zachęca do przeczytania... ale sama tematyka mi się podoba, więc lepiej nie oceniać po okładce ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro tematyka Cię zainteresowała, to polecam ;)

      Usuń
  20. Muszę przeczytać, tym bardziej, że panie w mojej bibliotece są zachwycone tą książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto poznać tę książkę, jeśli lubisz romanse historyczne ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.