187. Gdzieś pomiędzy stronami życia agentki literackiej, czyli "Dziewczyna z wiatrem we włosach" Anna Szczęsna

Ostatnio opowiadałam Wam o pierwszym tomie cyklu "Między stronami życia" Anny Szczęsnej, czyli o książce "Dziewczyna, która patrzyła w słońce". Dziś kilka słów o kontynuacji tamtej historii, powieści, która miała premierę dwa tygodnie temu. Chodzi o "Dziewczynę z wiatrem we włosach". Czy podobała mi się tak jak pierwsza książka z cyklu, czy może dopadł ją słynny kryzys drugiego tomu? Sprawdźcie sami ;).

Takie zdjęcia robiłam podczas urlopu nad polskim morzem ;)

tytuł: "Dziewczyna z wiatrem we włosach"
cykl/seria: "Między stronami życia" T. 2
autor: Anna Szczęsna
data wydania: 25 sierpnia 2021 r.
wydawca: Wydawnictwo Kobiece
liczba stron: 432
kategoria: powieść obyczajowa
uwagi:
*ten cykl najlepiej czytać po kolei :)

"Dziewczyna z wiatrem we włosach" to nie tylko kontynuacja losów Justyny i Michała, których poznaliśmy w pierwszym tomie, a których historia zakończyła się w pełnym emocji momencie, ale też opowieść o Marlenie, która w poprzedniej powieści przewijała się gdzieś w tle. To ona jest tytułową dziewczyną z wiatrem we włosach, to ona jest przyjaciółką Justyny i agentką Michała. W tej książce możemy poznać ją bliżej, odkryć jej tajemnice i przypatrywać się jak zmienia swoje, wydawać by się mogło, uporządkowane życie.

Losy Justyny i Michała przeplatają się z opowieściami z życia Marleny, dosłownie i w przenośni. Książka zbudowana jest w ten sposób, że jeden rozdział opowiada o tym, co akurat dzieje się u tych pisarzy, a następny mówi o nieprzystępnej agentce literackiej, która ma pewne sekrety. I tak na zmianę. Wbrew pozorom, nie niesie to za sobą chaosu w narracji, a wręcz przeciwnie, powoduje, że czyta się z większą ciekawością.

Drugi tom podobał mi się jednak nieco mniej niż pierwszy. Nie chodzi tu jednak o tzw. klątwę drugiego tomu. Styl autorki, jej sposób opowiadania historii, dbałość o szczegóły i opisy postaci się nie zmieniła. Po prostu w tej powieści jakoś bardziej denerwowały mnie wybory i decyzje bohaterek, zwłaszcza Justyny, która zachowuje się tu jak niespełna rozumu. W poprzednim tomie była pełną życia, radosną dziewczyną, a w tym? Szkoda o tym opowiadać. Nie będę spojlerować, niemniej ta postać bardzo straciła w moich oczach.

Marlena z kolei, nie była może najciekawszą bohaterką, o jakiej miałam okazję czytać, nie mogę jednak powiedzieć, żeby była nudna czy papierowa. Myślę, że mimo wszystko, została wykreowana na taką przeciętną osobę. Niemniej, jej charakter, zachowanie, wszystko, co robi i czego doświadcza, było opisane wiarygodnie i tak po prostu życiowo. Mogłam się z nią nie zgadzać, ale przynajmniej rozumiałam jej motywacje, w przeciwieństwie do sytuacji Justyny, która mnie po prostu irytowała.

Żałuję, że w tej książce jest tak mało o pracy Marleny. W poprzednim tomie dowiedzieliśmy się, że jest agentką literacką, myślałam, że w tej powieści będzie to bardziej rozwinięte, w końcu nie jest to najpopularniejsze zajęcie i mało się o nim mówi. Tymczasem, o ile w pierwszej książce cyklu mamy położony spory nacisk na pracę pisarza, o tyle tu trochę zabrakło rozwinięcia wątku tego, czym się zajmuje agentka tegoż pisarza. 

Wspomniałam ostatnio, że pani Szczęsna pisze książki spokojne, życiowe, niepozbawione jednak emocji i odrobiny magii. I ta powieść też taka jest. Nie ma tu gwałtownych porywów serca, nie ma szybkiej, czy specjalnie dynamicznej akcji, ale jest po prostu samo życie, wzbogacone może nieco o mniej prawdopodobne wydarzenia. I to mi się podoba, nie zawsze trzeba czytać szybkie i porywające lektury, czasem lepiej odpocząć z czymś spokojniejszym, ale takim ciepłym i pełnym życia.

"Dziewczyna z wiatrem we włosach" to drugi tom cyklu, na dodatek bardzo powiązany z historią opowiedzianą pierwszym, więc książki te najlepiej czytać po kolei, wtedy pozna się całą opowieść i nie będzie problemu ze zrozumieniem o co chodzi. Polecam więc tę powieść wszystkim, którzy znają i przeczytali pierwszy tom ;).


Za tę zwykłą-niezwykłą przygodę dziękuję serdecznie Wydawnictwu

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. To w takim razie polecam Ci sięgnąć po pierwszy tom, żeby się przekonać, czy warto ;)

      Usuń
  2. Bardzo się cieszę, że drugi tom równie mocno Ci się spodobał. W ogóle piękne zdjęcie, takie mega klimatyczne. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja wciąż zastanawiam się nad tą serią :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli lubisz spokojne obyczajówki, to polecam ;)

      Usuń
  4. Nie czytałam jeszcze pierwszej części, ale może w wolnym czasie nadrobię zaległości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jestem ciekawa, czy Ci się spodoba :)

      Usuń
  5. Cieszę się, że książka Ci się spodobała. Na pewno trafi w gusta jeszcze nie jednej osoby. Ja jednak sobie odpuszczę, bo gustuję w nieco innej literaturze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, nie każdy lubi tego typu książki ;)

      Usuń
  6. Muszę porozglądać się za pierwszym tomem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam w planach sięgnąć po ten cykl za jakiś czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na Twoją opinię za jakiś czas ;)

      Usuń
  8. Ostatnio wolę pojedyncze książki, więc raczej serie odpuszczam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, czasem człowiek nie ma chęci na dłuższe historie :)

      Usuń
  9. Myślę że chyba z reguły najlepiej czytać po kolei serie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bywają takie serie/cykle, które można czytać nie po kolei i się nic nie straci :)

      Usuń
  10. Szkoda, że brakuje emocji w tej historii...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak wspomniałam w mojej opinii - książka jest NIEPOZBAWIONA emocji ;)

      Usuń
  11. Ooo nie, czyli nie warsztat, a fabuła kuleje? Szkoda... Nie mniej, zgadzam się z Tobą - nie zawsze musi być dynamicznie i nieustannie w ruchu, czasami spokojna fabuła ma nawet więcej uroku. Grunt to balans. ;) Przy okazji - to dylogia, czy będą kolejne tomy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, trochę zawodzi kreacja bohaterów i wspomniany przeze mnie nieco zmarnowany potencjał, jeśli chodzi o pracę jednej z bohaterek. To prawda, czasem spokojna fabuła jest nawet lepsza w odbiorze niż ta, która gna jak szalona.
      Wydaje mi się, że będą kolejne tomy, bo ta nie jest jednoznacznie zakończona :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.