191. "Odkrywanie przeszłości rodziny, czyli Wojna Inge" Svenja O'Donnell

Lubię czasem sięgać po wojenne opowieści, nie straszne mi są takie tematy, nie jestem nimi przytłoczona. "Wojna Inge" zaciekawiła mnie tym, że jest to historia babki, spisana przez wnuczkę, a więc spodziewałam się spokojnej, może nawet intymnej opowieści, która przeniesie mnie w świat wojennej zawieruchy z perspektywy zwykłej kobiety. Czy się nie zawiodłam? Sprawdźcie sami :)

tytuł: "Wojna Inge"
tytuł oryginału: "Inge's War: A German Woman's Story of Family, Secrets, and Survival Under Hitler"
autor: Svenja O'Donnell
data wydania: 28 kwietnia 2020 r.
data polskiego wydania: 8 września 2021 r.
wydawca: Wydawnictwo Świat Książki
liczba stron: 340
kategoria: teoretycznie powieść obyczajowa


"Tak oto problem z dokopywaniem się do przeszłości sprawia, że człowiek zaczyna kwestionować własną teraźniejszość"

Książka te jest zaliczana do kategorii powieści obyczajowych, ale według mnie jest czymś więcej niż tylko jedną z wielu obyczajówek rozgrywających się w czasach wojny. Myślę, że to raczej fabularyzowane wspomnienia, uzupełnione wstawkami o nucie reportażowej (kiedy pani O'Donnell odwiedza miejsca powiązane z opowiadaną historią), ale też i ogólnie historycznymi. 

Autorka nie tylko opowiada historię swojej babki, ale też uzupełnia ją, konfrontuje z doniesieniami historycznymi i innymi relacjami z tamtego miejsca i okresu. Wyrusza również w podróż śladami swoich przodków, odwiedza miejsca, do których oni trafili w czasie wojny. Przy okazji rozmów z babką i podążania jej wojennymi śladami, nie tylko przekazuje czytelnikom historię zwykłej, młodej kobiety, Niemki, która doświadczyła piekła wojennej zawieruchy, ale też sama poznaje ją lepiej i przy okazji uświadamia sobie swoje pochodzenie.

Ciekawe były wyznania autorki, kiedy przyznawała wprost, że czuła się niejako winna, jako osoba będąca tej samej narodowości co naziści. Tak jakby doświadczenia poprzednich pokoleń, ich grzechy, zostały jej w jakiś sposób przekazane, są i jej brzemieniem, mimo iż urodziła się wiele lat po wojnie. Poza tym pani O'Donnell nie boi się poruszać trudnych, a czasem wręcz kontrowersyjnych tematów, zachowując przy tym niezbędną delikatność w opowiadaniu, a także uzupełniając opowieści o materiał źródłowy. Widać, że przyłożyła się do tematu i chciała opowiedzieć nie tylko subiektywną historię wojny według Inge, ale też uzupełnić ją i nadać jej nieco więcej obiektywizmu.

"Nikt nie może uważać własnej zdolności do bohaterstwa za rzecz oczywistą"

Oczywiście ta książka to nie tylko losy Inge, ale i innych osób, które miały z nią jakiś związek - jej rodziców, przyjaciół, a nawet pojawia się historia innej absolwentki szkoły, do której uczęszczała. Autorka pokazała też w interesujący sposób Prusy Wschodnie, zwłaszcza Królewiec, gdzie mieszkała rodzina Inge. Zwróciła też uwagę na mieszkańców tego regionu, którzy byli z pochodzenia Niemcami, ale ich fizyczne oddzielenie od Niemiec Zachodnich i nieco inne warunki życiowe spowodowały, że przez mieszkańców macierzystego kraju byli traktowani jak obywatele drugiej kategorii.

"Wojna Inge" to książka, która mnie w pewien sposób zaskoczyła. Spodziewałam się typowej obyczajówki, mocno zbeletryzowanych losów wojennych jednej osoby, dostałam za to rozbudowaną, dopracowaną, niebanalną opowieść o odkrywaniu tajemnic z przeszłości, o walce o przetrwanie, o sile kobiet, na dodatek napisaną prosto i bezpretensjonalnie. Polecam tę książkę, zostaje w pamięci.


Książka z Klubu Recenzenta portalu nakanapie.pl

Komentarze

  1. Patrząc po okładce, pewnie od razu wrzuciłabym tę książkę do szufladki modnych ostatnio książek niejako "łagodzących" te czasy. A tu zaskoczenie. Będę mieć ją na uwadze, bo widzę, że na to zasługuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę łagodzenia jest, nie oszukujmy się. No i oczywiście nieco subiektywnego spojrzenia na tamte czasy. Ale ogólnie to pozycja warta uwagi :)

      Usuń
  2. Uwielbiam ten stan, gdy książka zaskakuje. Będę miała ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, lubię takie pozytywne zaskoczenia :)

      Usuń
  3. Na pewno skorzystam z Twojego polecenia kochana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawa sprawa: brzmi trochę jak obyczajówka, a trochę jednak jak reportaż. Interesujące, nie tego bym się spodziewała, patrząc na okładkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, niby wszędzie jest przypisana do kategorii powieści obyczajowych, ale nie jest to stricte obyczajówka.

      Usuń
  5. Czuję się zaintrygowana. Poszukam jej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)

      Usuń
  6. Taka historia jakby dla mnie napisana :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to chyba nie pozostało Ci nic innego, jak ją przeczytać ;)

      Usuń
  7. Z ogromną ciekawością przeczytam tę książkę!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ta książka coraz bardziej mnie kusi, więc myślę, że dam jej szansę za jakiś czas. Teraz mam już zaplanowane książki na najbliższy czas. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie jak się już skusisz, to chętnie poznam Twoją opinię ;)

      Usuń
  9. Jak wiesz to nie są klimaty, po które ja sięgam. Książka na pewno znajdzie swoich fanów, ale to co istotne, to to że dostarczyła Ci tak wielu wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Witam serdecznie ♡
    Fantastyczna recenzja. Jak zawsze Kochana :) Chodź nie jest to do końca typ książki po jaki sięgam, to wydaje mi się że w tym przypadku powinnam zainteresować się tym tytułem. Dziękuję za polecenie, na pewno będę miała tę książkę na uwadze.
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa, polecam książkę i również pozdrawiam ;)

      Usuń
  11. Książka wydaje się ciekawa, aczkolwiek nie wiem, czy to propozycja dla mnie. Jak kiedyś na nią natrafię, to z pewnością się z nią zapoznam :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak kiedyś Ci się trafi możliwość jej poznania, to polecam ;)

      Usuń
  12. Ja dość ostrożnie podchodzę do tego typu książek, ale widzę, że nad tą warto się zastanowić. Być może w przyszłości dam jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, że warto się zastanowić nad sięgnięciem po tę książkę ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję serdecznie za każdy komentarz i każdy głos w dyskusji.